Laurann Dohner - Riding the Raines 01 - Propositioning Mr. Rain_11 PL

8 Pages • 4,145 Words • PDF • 80.2 KB
Uploaded at 2021-09-24 06:03

This document was submitted by our user and they confirm that they have the consent to share it. Assuming that you are writer or own the copyright of this document, report to us by using this DMCA report button.


Laurann Dohner – Riding the Raines 01 – Propositioning Mr. Raine

tłumaczenie: ibizarre

Rozdział XI Trina rzuciła okiem na zegar i zmarszczyła brwi, ponieważ była dziewiąta trzydzieści wieczorem, długo po tym jak ktokolwiek powinien pukać do jej drzwi. Dzwonek zadzwonił ponownie, i chwilę później ktoś zaczął łomotać w nie raz za razem. Ciaśniej owinęła szlafrok wokół ciała, gdy schodziła ze schodów i włączyła światła, gdy zeszła. Jeśli to Paul, biorę parasolkę ze stojaka i walnę go nią. Podeszła do drzwi wejściowych i pstryknęła światło na ganku. - Kto tam? - Navarro. Proszę otwórz drzwi, Trina. Zaskoczona, zawahała się, próbując pomyśleć, ale jej umysł był niczym czysta kartka na powody, dla których tam był, a które nie pogorszyłyby jedynie sytuacji. - Odejdź. - Niech to, otwórz te drzwi, byśmy mogli porozmawiać. - Nie mamy sobie nic do powiedzenia. - Proszę, Trina? Nie odejdę. Chyba nie chcesz, żebym stał tutaj całą noc, bo wygląda na to, że zapowiada się na deszcz, a ja nie odejdę dopóki nie porozmawiasz ze mną. Przysięgam na Boga, że będę spał na ganku. Spojrzała na drzwi i odkryła, że sięga do zamka, wiedząc, że to był naprawdę zły pomysł. Odblokowała zamek i otworzyła drzwi na kilka cali, by spojrzeć na Navarro. Najwyraźniej przebrał się od kiedy ostatnio widziała go kilka godzin wcześniej w jadalni, ponieważ teraz ubrany był w czarny sweter i dżinsy. Nie była pewna, dlaczego tam był, ale gdy wpatrywała się w niego, naprawdę chciała by tak nie było. Jego włosy były rozpuszczone, i wyglądał na zagniewanego, gdy zajrzała mu w oczy. - Mogę wejść? - Nie. – Pokręciła głową. – O czym chciałeś rozmawiać? Nie powinieneś spać? Jest późno. Była już w łóżku. - Poszedłem do łóżka o ósmej i leżałam tam tylko, bo nie mogłem zasnąć. Proszę wpuść mnie. Naprawdę musimy porozmawiać i nie chcę tego robić na tym przeklętym ganku. Zrobiła krok w tył i puściła drzwi, odsuwając się na kilka stóp, gdy Navarro pchnął je wolno. Wszedł do domu i z ciekawością rozejrzał się po salonie, gdy zamknął za sobą drzwi. Objął pokój szybkim spojrzeniem, a potem jego wzrok zwarł się z jej. - Nawet nie wiem od czego zacząć. Otuliła się w pasie. - Nie ma już nic do powiedzenia. Po prostu powinniśmy iść dalej, jak gdyby nic się nie wydarzyło. Uważam, że to najlepszy sposób załatwienia tego. Zmarszczył brwi. - Gówno prawda. Jest wiele do powiedzenia. Ryder wyjechał z miasta, ponieważ chciałem go zabić, i doskonale o tym wiedział. Spierdolił to. Jestem cholernie rozdarty w tej chwili. Próbowała zrozumieć sens jego słów, ale po prostu go nie miały. - Co to znaczy? Jego ręka uniosła się do jej, ale opadła zanim jej dotknął. - Ryder powiedział, że jesteś mężatką, i że spotkał twojego męża. Zobaczył twoje zdjęcie … - Jego wzrok opuścił jej, gdy przemknął do kominka. Trina obróciła się, by ujrzeć jak Navarro unosi zdjęcie jej i Ted’a z półki nad kominkiem. Trzymał je, przyglądając mu się, i cicho zaklął. Obrócił się, pokazując jej zdjęcie. - Czy to Ted? - Tak. To było pięć lat temu.

1

Laurann Dohner – Riding the Raines 01 – Propositioning Mr. Raine

tłumaczenie: ibizarre

- Ted i jego dupiasty brat z pewnością wyglądają diabelnie podobnie. Ryder zobaczył to i twojego szwagra, myśląc, że okłamałaś mnie o byciu wdową. Powiedział mi, że okłamałaś mnie, tylko po to by mieć romans pomimo bogatego męża, który właśnie przyjechał do miasta, a potem podał mi oświadczenie, które spisałaś, kończące naszą umowę, jako dowód. Spotkał twojego szwagra, który przewiercał mu tyłek za pożyczkę na ranczo i groził aresztowaniem Ryder’a. – Navarro odstawił zdjęcie. Obrócił je do ściany, wiec zdjęcie jej i Ted’a nie było już dłużej widoczne. – Uwierzyłem w najgorsze, i jest mi cholernie przykro, Trina. Byłem tak wkurzony, że ruszyłem prosto do miasta, żeby się najebać. Czułem się jak skończony idiota, za bycie ogłupionym przez kolejną kobietę, której zaufałem. Wtedy to ją uderzyło. - To dlatego byłeś na mnie taki zły w barze? Kiwnął głową. - Taa. Zły tego nie oddaje. Wiesz co moja była żona mi zrobiła. Byłem ostatnim, który dowiedział się, że pieprzyła się z połową gości w mieście, zanim na to wpadłem. Urabiałem sobie tyłek próbując powrócić do zdrowia po kontuzji spowodowanej przez byka i postawić ranczo na nogi, po tym jak tata sobie odpuścił. Zaharowywałem się, a moja żona pieprzyła się z każdym facetem, który powiedział jej tak. – Zamilkł. – Mam problem z zaufaniem. Uważam, że faceci, który pieprzą żonate kobiety są szumowinami, i byłem tak cholernie wkurzony myśląc, że wykorzystałaś mnie w ten sposób, i zrobiłaś ze mnie taki rodzaj mężczyzny, którego najbardziej nie cierpię. - Nigdy cię nie okłamałam, Navarro. Ted zmarł w zeszłym roku. Paul i Ted są bardzo do siebie podobni. Szkoda, że po prostu nie podniosłeś telefonu i nie zadzwoniłeś do mnie, żeby poprosić mnie o wyjaśnienia. - Powinienem był to zrobić. Wpatrywali się w siebie, dopóki ona pierwsza nie odwróciła wzroku. - Cóż, dziękuję, że wyjaśniłeś mi dlaczego byłeś na mnie taki zły. Myślałam, że byłeś zdenerwowany, bo zmuszałam cię do sypiania ze mną. - Co takiego? – Niemalże warknął. - Ryder przyszedł tutaj i powiedział mi jak bardzo nie jestem w twoim typie, jak nigdy w nim nie będę, i jak zrobiłbyś wszystko dla swej rodziny, by zachować ranczo. Powiedział mi jak się czułeś, i przepraszam, że postawiłam cię w takiej sytuacji. To właśnie próbowałam ci powiedzieć w barze. Zamierzałam ci powiedzieć, jak bardzo było mi przykro. – Odwróciła spojrzenie, a potem jej wzrok uniósł się, by ponownie spotkać jego. – Jeśli dobrze pamiętasz, zaproponowałam ci pożyczenie tych pieniędzy bez żadnych warunków. Chciałabym abyś po prostu zaakceptował tę pożyczkę. Zrobił krok w jej kierunku. - Dokładnie co do diabła powiedział Ryder? Trina wzruszyła ramionami, odwracając od niego wzrok. - Nie pamiętam słowo w słowo. Po prostu dał mi jasno do zrozumienia, że tak naprawdę nie chciałeś mnie i, że czułeś się do tego zmuszany. – Nie chciała na niego teraz patrzeć, i ustawiła dystans pomiędzy nimi, gdy podeszła usiąść do kanapy, pocierając palcami oparcie. - Spójrz na mnie. Wahała się długą chwilę, zanim uniosła podbródek. Ich spojrzenia zwarły się. Navarro wyglądał na wściekłego. - Ryder pieprzy od rzeczy i chciał cię przelecieć. Gdy karmił cię tymi głodnymi kawałkami, czy przypadkiem mój głupi brat nie uderzał do ciebie? Kiwnęła głową. - Czekał na mnie w sypialni, w niedzielę w nocy, kiedy przyjechałam z lotniska. Wystraszył mnie jak diabli. Włamał się, a ja byłam już prawie naga do czasu, gdy zdałam sobie sprawę, że tam był. Powiedział, że przejmie umowę oraz jak bardzo mnie chciał i, że 2

Laurann Dohner – Riding the Raines 01 – Propositioning Mr. Raine

tłumaczenie: ibizarre

nawet ma kolegę, do którego mógłby zadzwonić, by dołączył się do nas jeśli miałabym ochotę na trójkąt. Wystraszył mnie ponieważ, nie chciał wyjść bez względu na to ile razy prosiłam go o to, więc zamknęłam się w łazience. - Skopię mu tyłek, - przysiągł Navarro, jego ręce zwinęły się w pięści po bokach, podczas gdy wpatrywał się w Trinę. - Jak mogłaś pomyśleć, że cię nie chcę? Byłaś ze mną w łóżku. Miałaś mnie w sobie. Doskonale wiesz, co się dzieje między nami kiedy się dotykamy. - Jak mogłeś pomyśleć, że jestem mężatką i wszystko było kłamstwem? Zrobił krok w jej kierunku, a potem zatrzymał się. - Tęsknię za tobą, dziecino. Byłem z tobą szczęśliwy, i nie mogłem się doczekać, aż przyjdziesz. Ryder wsadził swój przeklęty nos między nas i wszystko spieprzył. Jest mi tak cholernie przykro, że uwierzyłem w najgorsze o tobie, ale niech to, sparzyłem się wcześniej. Nie jest to najlepsze wytłumaczenie, ale to wszystko co mam. Cokolwiek do diabła ci powiedział, było kupą bzdur. Martwił się, że znów będę cierpieć tak jak w przeszłości, ale wiedział, że zaszłaś mi za skórę. Nie znał cię i założył, że byłaś jakąś ździrą bez serca, która chodzi w kółko płacąc facetom za regularne pieprzenie cię. Mówiłem mu, że się mylił, ale potem musiał pójść i zacząć to swoje gówno, ponieważ sam chciał cię przelecieć. Wpatrywała się w Navarro starając się to wszystko zrozumieć. Mówił szybko i chaotycznie, ale dosłyszała pewne kluczowe słowa. - Zaszłam ci pod skórę? Co to oznacza? - Wiedział, że byłem… - Zamilkł, jego niebieskie spojrzenie odwróciło się, a potem powróciło, zwierając się z jej. – Sprawiłaś, że stałem się szczęśliwszy niż byłem przez bardzo długi czas. Obawiał się, że cholernie za bardzo przywiążę się do ciebie, i po zakończeniu tych dwóch miesięcy, będę miał złamane serce. Serce o mało nie wypadło jej z piersi na myśl, że Navarro troszczył się o nią wystarczająco, by mogła złamać mu serce. W gardle jej zaschło. - Powiedziałem mu, żeby przestał się przejmować tym gównem. Nie znał cię i założył, że po prostu odejdziesz ode mnie, ponieważ ktoś taki jak ty, nigdy nie mógłby poczuć coś, do kogoś takiego jak ja. – Zrobił kolejny krok. – Nie rozumiał, że między nami było coś wyjątkowego. Czy tylko ja to czułem, dziecino? Chciałem zobaczyć dokąd nas to zaprowadzi, i wciąż tego chcę. – Jego oczy poszukały jej. – Brak mi ciebie i chcę cię z powrotem w moim życiu. Chcę spędzać swoje dni myśląc o tym, co chcę ci zrobić w nocy i patrzeć w twe oczy, kiedy dochodzisz dla mnie, gdy cię dotykam. – Zrobił kolejny krok w jej stronę, prawie jej dotykając, gdy spoglądał na nią w dół. – Pragnę cię w swoim przeklętym łóżku w nocy, abym mógł się przytulić. O wiele lepiej śpię, gdy jesteś obok. Unikała dotykania go, gdy wstała i ustawiła dystans pomiędzy nimi, a potem obróciła się plecami. Pozwoliła swej głowie opaść i zamknęła oczy. Nie mogła tego zrobić, nie mogła pozwolić mu się namówić na powrót do tego co mieli. Za bardzo bolała utrata tego i za bardzo bolała utrata jego. Jego duże dłonie delikatnie zacisnęły się wokół jej bioder. - Trina? Co się dzieje? Pokręciła głową. - Nie mogę tego zrobić. Po prostu nie mogę, Navarro. Jego dłonie naprężyły się. - Dla ciebie to był tylko seks? Czy chcesz mi powiedzieć, że kiedy się dotykaliśmy nie czułaś czegoś głębszego? Powiedz mi prawdę. Odeszła od niego, błyskawicznie tęskniąc za ciepłem jego rąk przenikającym przez jej cienki szlafrok do bioder. Obróciła się kiedy dzieliła ich połowa pokoju, a potem spotkała jego wzrok. - Chcesz prawdy? Wyglądał ponuro. 3

Laurann Dohner – Riding the Raines 01 – Propositioning Mr. Raine

tłumaczenie: ibizarre

- Chcę. Naprawdę chcę prawdy. Żadnych bzdur. Pamiętasz naszą zasadę? Żadnych kłamstw. - To nie była zasada. Jedyną zasadę jaką ustaliliśmy to żadnych ubrań w twojej sypialni. Uśmiechnął się wolno. - Okej. To była dobra zasada. Chcesz pojechać do mojego domu i sypialni, by tam zakończyć rozmowę? Oddała mu uśmiech. Potrafił wywołać u niej uśmiech i nie cierpiała tego. Jej uśmiech zamarł. - Dla mnie to było coś więcej niż seks i zaczęłam przywiązywać się do ciebie. Zdałam sobie z tego sprawę cholernie szybko, i wciąż upominałam się, że dla ciebie to był tylko seks, abym mogła spróbować uchronić się przez zranieniem, kiedy po prostu odejdziesz, gdy umowa się zakończy. - Ale dla mnie to nie był tylko seks, dziecino. – Zrobił krok w jej kierunku. Wyciągnęła rękę, dłonią na zewnątrz. - Zatrzymaj się. Ustawiłam dystans między nami z konkretnego powodu. Zmarszczył czoło i cofnął się. - Jaki jest powód tego, że muszę być tak daleko? - Nie mogę się skupić, kiedy jesteś tak blisko mnie, a potrzebuję tego. Zostałam zraniona niezależnie od moich prób uchronienia siebie. Bolało kiedy Ryder pokazał się tutaj i powiedział mi, że przejmuje robotę pieprzenia mnie i, że jedyny powód, dla którego mnie tknąłeś to, to, że musiałeś uratować ranczo. Nie oczekiwałam od ciebie, że się zakochasz, ani niczego innego, ale wierzyłam, że naprawdę pragnąłeś mnie, gdy mnie dotykałeś. To było tak jak gdyby wszystko co razem zrobiliśmy, nagle stało się niczym więcej poza grą, a to sprawiło, że wszystko stało się brzydkie i brudne. Gniew stężał na twarzy Navarro. - Nie było i niech to, wiesz jak bardzo cię pragnąłem za każdym razem, gdy cię dotykałem. Nie udawałem. Chyba naprawdę nie wierzysz w to gówno, prawda? - Nie chciałam. Chciałam porozmawiać z tobą w barze, ale byłeś tak cholernie oziębły, a to po prostu bolało. Upokorzyłeś mnie tą uwagą, którą rzuciłeś. Wiem, że tylko ja ją zrozumiałam, ale to naprawdę bolało. A potem twoja była dziewczyna pokazała się i… Zamilkła. – To naprawdę bolało. Nie mam prawa, ale Boże, po prostu rozrywało mnie na strzępy, obserwowanie was razem. Byłam zazdrosna, a ona dotykała cię, i… to po prostu rozrywało mnie. Wciąż tak jest. Navarro spojrzał na podłogę. Trina wpatrywała się niego. Jego twarz była lekko blada, i przygryzał dolną wargę. Jego wzrok uniósł się i ujrzała winę emanującą z jego oczu. To było tak wyraźnie w jego wyrazie twarzy, że z łatwością mogła to odczytać. W środku, ból dźgał jej serce. Zamknęła oczy, odwracając się, gdy łzy paliły jej powieki. - Rozumiem, że znów jesteście razem? – Jej głos był tak cichy, że zastanawiała się, czy w ogóle ją usłyszał. - Nie. – Jego głos był twardy. Trina przyglądała się jego rysom, gdy otworzyła oczy, starając się ostrożnie ocenić spojrzenie w jego pewnym wzroku, by zobaczyć czy mogłaby odczytać z niego szczerość czy nie. Nie odwrócił od niej wzroku. - Nie jesteśmy znów razem. Tak, była ze mną dziś w mieście, ale nie dlatego, że została zaproszona, czy chciałem zjeść z nią posiłek. Po prostu zauważyła nas i dosiadła się do naszego stolika. Desperacko pragnęła mu wierzyć. - Ale spałeś z nią ostatnio, tak? – Zabrało jej każdą kroplę odwagi, by zadać to pytanie, wiedząc, że jego odpowiedź mogła zranić ją na sto różnych sposobów. Navarro wpatrywał się w nią. 4

Laurann Dohner – Riding the Raines 01 – Propositioning Mr. Raine

tłumaczenie: ibizarre

- Pocałowała mnie, ale to wszystko. Myślałem o przespaniu się z nią, żeby odegrać się na tobie, jeśli mam być szczery, ale po prostu pragnąłem ciebie bez względu na to jak bardzo byłem zły i zraniony, myśląc, że mnie okłamałaś. Nie mogłem znieść jej dotyku z tobą wciąż w mych myślach, więc wróciłem do domu sam. Desperacja chwyciła ją, mając nadzieję, że mówił prawdę, a potem czując do siebie obrzydzenie nad tym jak spragniona była mu uwierzyć. Wzięła głęboki wdech, starając się trzymać emocje na wodzy. Została zraniona, nie chciała by to się powtórzyło, i wciąż skręcała się z bólu, którego doświadczyła. - To już nie ma znaczenia, - skłamała. – Prawdopodobnie lepiej, że tak się stało, ponieważ od samego początku to był zły pomysł. Nie wiem co sobie myślałam składając ci tą propozycję. To było szalone, a teraz już się skończyło. - Nie, - warknął Navarro. Kręcił głową, dając krok w jej kierunku. – Nie pozwolę ci odejść, dziecino. Tak się nie wydarzy. Nie mogę odejść od ciebie, bo wiem, że resztę życia spędzę na żałowaniu tego. Jakoś to rozwiążemy, to jest tak cholernie proste, i nie przyjmę nie jako odpowiedź. Musisz dać nam jeszcze jedną szansę. Dezorientacja, ból i frustracja uderzyły w nią ze wszystkich stron. - I co mam niby na to odpowiedzieć? Czego ode mnie oczekujesz? Wzruszył ramionami. - Nie wiem. Po prostu staram się być uczciwy. Pragnę cię, niech to, i chcę aby było tak jak przedtem. Chcę, abyś przyszła do mojego domu o ósmej wieczorem, po tym jak spędzę cały dzień zastanawiając się na fantastycznymi rzeczami, które chciałbym ci zrobić. Chcę, abyś weszła do mojej sypialni, rozebrała się kiedy ci powiem, i chcę byś była szczęśliwa, ponieważ wtedy ja, jestem szczęśliwy. Jak mam cię odzyskać Trina? Jak mam to zrobić, dziecino? Czy padnięcie na kolana i błaganie zadziała? Mógłbym to zrobić. Gdybym miał wehikuł czasu, zabrałbym nas do sobotniego poranka, kiedy pocałowałaś mnie na dowidzenia i kiedy myślałem, że w niedzielę w nocy, będziesz już z powrotem w moim łóżku. Byłem wtedy szczęśliwy. Wpatrywała się w niego, zaskoczona. - Po prostu chciałbyś udawać, że nic z tego się nie wydarzyło i po prostu wrócić do tego jak było, zanim wyszłam? - Desperacko. – Kiwnął głową. – Oddałbym wszystko, aby wrócić do tego miejsca. Przyglądała mu się, widząc tam całkowitą szczerość. Widziała też ból w jego rysach. - Odpowiesz mi na kilka pytań? - Na wszystkie. - Czy zaufasz mi kiedykolwiek i nie będziesz błyskawicznie zakładał, że cię okłamuję, ponieważ twoja eksżona była jaka była, czy będę musiała mierzyć się z tym w kółko, jeśli dam temu kolejną szansę? Jeśli usłyszysz coś, czy przysięgniesz zapytać mnie najpierw, zanim po prostu to zaakceptujesz? Wzdrygnął się. - Dostałem ważną nauczkę i będę ci ufał. Chodzi o to, że po prostu byłaś zbyt dobra, by być prawdziwa, dziecino. Szukałem cegły, która uderzy mnie w głowę, więc kiedy Ryder podał mi ją, uwierzyłem, że cios był prawdziwy. Jesteś po prostu… do diabła, tak jak powiedziałem, zbyt dobra, by być prawdziwa. - Co masz na myśli mówiąc, że jestem zbyt dobra, by być prawdziwa? – Wpatrywała się w niego ze zdziwieniem. – Nie jestem. Podszedł do kanapy i usiadł twardo. - Kochałaś swojego męża. – Szarpnął głową w kierunku półki nad kominkiem. – Ten gość nie żyje, a ty wciąż masz jego zdjęcie. Nikt nigdy nie kochał mnie w ten sposób. Strzelał ślepakami równo, a ty miałaś to gdzieś. Mówię kobietom, że jestem bezpłodny i uciekają. Nie patrzyłaś na mnie z litością, przerażeniem, czy traktowałaś mnie jak połowę mężczyzny. 5

Laurann Dohner – Riding the Raines 01 – Propositioning Mr. Raine

tłumaczenie: ibizarre

Spotkałem kobiety, które tak reagowały. – Zamilkł. – Kilka nawet żartowało sobie z tego, i to było po prostu podłe. Spróbuj wyobrazić sobie stanie tam, ukrywając swoje emocje podczas gdy kobieta żartuje sobie z czegoś co rozdziera cię do piekła i z powrotem. Byłem tam, dziecino. To rozgniewało Trinę w jego imieniu. Jaka kobieta była wystarczająco głupia, by rzucić faceta takiego jak Navarro, z powodu jego kontuzji? Jak bardzo okrutna osoba mogłaby żartować sobie z mężczyzny, z tego powodu? Umilkł, obserwując ją i nie odrywając wzroku. - Chcesz wiedzieć dlaczego spotykam się z młodszymi kobietami? Nie są jeszcze gotowe na dzieci, a większość z nich nie chce dzieci, kiedy mają dopiero po dwadzieścia lat, więc mój stan jest dla nich dodatkową korzyścią, jeśli prezerwatywa pęknie. Kiedy osiągną punkt, w którym zapragną dzieci, rzucają mnie. Przytrafiło mi się to więcej niż kilka razy. Spotykałem się z kilkoma starszymi kobietami, które miały dzieci, ale one chciały tylko kogoś na ojca i do płacenia rachunków. Tak naprawdę nie przejmowały się mną osobiście. Tak bardzo jak chciałem być ojcem, nie chciałem stać się nim w ten sposób, żeniąc się z kobietą, która nigdy mnie nie kochała. Trina była zszokowana jego słowami. Otworzyła usta, ale Navarro przerwał jej zanim zdążyła przemówić. - Piekłaś dla mnie i przygotowałaś mi śniadanie. Nikt nigdy nie zrobił czegoś takiego dla mnie. Byłem żonaty, a ona nigdy nie zrobiła nic poza próbą przelecenia moich braci i pieprzeniem się dokoła z moimi znajomymi. Zmieniła moje życie w piekło, kiedy zdała sobie sprawę, że nie byłem dobrze sytuowany. Karała mnie codziennie, na wiele cholernych sposobów. Ty… - Zawahał się. - Co ja? – Serce Triny krwawiło do niego, i walczyła z potrzebą objęcia go. Naprawdę chciała otoczyć go ramionami, by zapewnić mu jakąś pociechę. Nie mogła znieść widoku smutku w jego pięknych oczach. – Co takiego zrobiłam? - Sprawiłaś, że poczułem się szczęśliwy i tak jak nigdy wcześniej tego nie zrobił. Zawsze mówisz o swoim życiu z nim. – Rzucił spojrzeniem w kierunku ramki na półce kominka, a potem z powrotem do Triny. – Chciałbym skopać temu gościowi tyłek, ponieważ gdybym ja miał to, co dałaś mu z siebie, wielbiłbym cię. Chcę tego, Trina. Dlatego uważam, że jesteś zbyt dobra, by być prawdziwa. Przerażasz mnie, ponieważ dajesz mi nadzieję, że moglibyśmy być razem szczęśliwi. Nadzieja jest świetna, ale myśl, że zakocham się tobie, a potem ty odejdziesz, cóż, przeraża mnie to jak jasny szlag. Nie sądzę, abym mógł przetrwać utratę ciebie, gdybym naprawdę cię miał. Sprawiasz, że czuję się jakbyś pragnęła mnie za to kim jestem, i wiem, że nie zostawiłabyś mnie, bo nie mogę sprawić, że zajdziesz w ciążę. Sprawiasz, że czuję tak cholernie wiele, ale najbardziej sprawiasz, że czuję się kompletny kiedy jesteśmy razem. Trina poruszyła się wtedy, niezdolna zatrzymać się, i podeszła do Navarro, tam gdzie siedział, kładąc swe dłonie na jego ramionach. Pchnęła go do tyłu i usiadła okrakiem na jego kolanach, na kanapie. Jego ręce natychmiastowo owinęły się wokół jej talii, gdy objęła go za szyję i mocno przycisnęła swe ciało do jego. Jego ręce zacisnęły się wokół niej tak, że oboje wciskali się w siebie, gdy owinął ją mocniej w swych ramionach. Odciągnęła się, by spojrzeć w jego piękną twarz. - Nie jestem gotowa, by uprawiać z tobą seks, ale chcę cię przytulić i chcę abyś ty przytulił mnie. Kiwnął głową. - Trzymanie cię znów w swych ramionach odczuwam jako właściwie, dziecino. Czy nie czujesz, że to właściwe? Kiwnęła głową. - Ty również mnie przerażasz. 6

Laurann Dohner – Riding the Raines 01 – Propositioning Mr. Raine

tłumaczenie: ibizarre

Wzięła głęboki wdech, oblizując suche usta. Wiedziała, że byłoby kompletnym szaleństwem zrobienie tego o czym myślała. Zranił ją, myślał, że jest kłamczynią, ale musiała przyznać, że miał powód, by mieć problem z zaufaniem. Również chciała by było tak, jak przedtem. Wehikuł czasu, o którym wspomniał wcześniej, brzmiał nieźle. Wpatrywała się w jego oczy i zdała sobie sprawę, że byli dwojgiem ludzi, którzy desperacko pragnęli tej samej przeklętej rzeczy, bez względu na poziom bólu, który cierpieli. Podjęła decyzję, decydując się zrobić coś totalnie szalonego, ponieważ dla niej, on wart był takiego ryzyka. - Będę w twoim domu o ósmej w niedzielę. Jeśli to ma zadziałać, o to zasada. Ten tydzień jest wymazany, i zgadzamy się nigdy więcej o tym nie rozmawiać, ponieważ to nigdy się nie wydarzyło. Ulga zalała rysy Navarro, gdy kiwnął głową. - Dzięki Bogu, dziecino. Mogę wziąć cię do łóżka? Tęskniłem za tobą i chciałbym się z tobą kochać. Pokręciła głową. - Potrzebuję kilku dni. Mimo to będę w twoim domu w niedzielę. Będę gotowa do tego czasu, by zabrać nas z powrotem, tam gdzie byliśmy. - Dziękuję ci. – Radość rozświetliła jego twarz, gdy czule uśmiechnął się do niej. – W takim razie tkwimy w tym razem,. Ty i ja, dziecino. - Taa. Jeśli zranisz mnie ponownie… Jego oczy stwardniały. - Nie zrobię tego. - Jeśli to zrobisz, zamierzam upiec ci babeczki czekoladowe ze środkami przeczyszczającymi. – Ukryła swą twarz w jego szyi, wtulając się w niego. Navarro zaśmiał się. Jego ogromne ciało trzęsło obojgiem, skoro obejmowali się mocno nawzajem. - Zjem każdą jedną, jeśli zrobię coś tak głupiego jak nie zaufanie ci ponownie. Przysięgam. Wdychała jego zapach, pozwalając sobie cieszyć się jego uściskiem. Tęskniła za nim tak bardzo, że to zadawało jej ból fizyczny, pozostawiając ranę w jej sercu. Nigdy nie sądziła, że znów znajdzie się w jego ramionach. Nigdy nie dopuszczała do siebie, że mógł czuć do niej więcej niż seksualne pożądanie, ale przyznał, że chciał spróbować z nią czegoś więcej, niż to co każde z nich negocjowało. - Spróbujmy znowu, - powiedział cicho. – O to nowy układ. Oboje będziemy całkowicie szczerzy ze sobą, bez względu na to jak bardzo miałoby to nas wystraszyć. Co ty na to, dziecino? Kiwnęła tuż przy jego szyi. - Okej. To twoja ostatnia szansa, Navarro. Jeśli zranisz mnie ponownie, nic nie sprawi, że mnie odzyskasz. Czy to jasne? - Przysięgam, że nie nawalę ponownie. Podrę na kawałki to przeklęte oświadczenie o pożyczce, które stwierdza, że jesteśmy kwita. Wciąż jestem ci winien siedem miesięcy, i to nie podlega dyskusji. W zamian za te siedem tygodni, chcę abyś otworzyła się na możliwość pójścia o wiele dalej, do stworzenia związku pełną parą. Odepchnęła się od niego, jego uścisk zelżał, ale nie puścił jej. Spotkała jego wzrok. - Nie chcę więcej płacić ci za seks. - Nie płacisz. To cholerna pożyczka, którą zawsze planowałem ci zwrócić. Każdego centa. Ale w zamian chcę umowy. W ten sposób będę wiedział, że jesteś moja, przynajmniej przez ten czas. – Wpatrywał się w jej oczy. – Obawiam się, że odejdziesz ode mnie zanim przekonam cię, że te tygodnie nigdy nie będą dla nas wystarczające.

7

Laurann Dohner – Riding the Raines 01 – Propositioning Mr. Raine

tłumaczenie: ibizarre

Trina przyglądała się jego pełnemu nadziei wyrazowi twarzy, i serce jej się ścisnęło. Ona nie zakochiwała się w Navarro Raine. Już była w nim zakochana. Jak mogła nie być? Oboje zostali zranieni przez ich przeszłość. On wierzył, że była mężatką i wykorzystywała go. Ona wierzyła, że tak naprawdę jej nie chciał. Również nie sądziła, by siedem tygodni miało im kiedykolwiek wystarczyć. - Czy będziesz spał ze mną dziś w nocy? Po prostu chcę cię przytulić i chcę być przytulana przez ciebie. - Zaprowadź mnie do swojej sypialni, dziecino. Zeszła z jego kolan i wyciągnęła swą dłoń. Podniósł się z kanapy, biorąc ją w swoją większą dłoń i zaciskając się na niej mocno. Trina wiedziała, że podjęła prawidłową decyzję. Mogła poradzić sobie z bólem, który jej zadał. To czego nie mogła zrobić, to stracić go.

8
Laurann Dohner - Riding the Raines 01 - Propositioning Mr. Rain_11 PL

Related documents

2 Pages • 724 Words • PDF • 241.5 KB

1 Pages • 790 Words • PDF • 104.2 KB

29 Pages • 7,597 Words • PDF • 827.6 KB

73 Pages • 35,007 Words • PDF • 516.1 KB

59 Pages • 13,248 Words • PDF • 1.1 MB

1 Pages • 864 Words • PDF • 457.3 KB

1 Pages • 366 Words • PDF • 410.3 KB

87 Pages • 21,996 Words • PDF • 824 KB